Dziś ostatni dzień zajęć kochane dzieci posłuchajcie opowiadania czytanego przez rodziców.
Pożegnanie z zabawkami
Słuchanie opowiadania Barbary Szelągowskiej Zabawkowe smutki.
Zabawki, podobnie jak dzieci, wiedziały, że zbliżają się wakacje.
- Znowu lato - westchnęła lalka Emilka- i, jak co roku, za kilka dni zrobi się w przedszkolu tak cicho. Będę tęsknić za dziećmi.
- Łatwo Ci mówić- powiedziała lalka Rozalia- Masz wszystkie ręce i nogi. A ja? Popatrz na mnie. Jakiś rozrabiaka wyrwał mi rękę.
- Nie jakiś, tylko Krzyś - zawołał pajacyk i fiknął koziołka.
- A ja tam lubię wakacje. W ciągu dnia przez okno zagląda słoneczko, a wieczorem księżyc. Cisza, spokój...- powiedział Miś Łatek i pogłaskał się po naderwanym uchu. Może ktoś mi je w końcu przyszyje.
- Tak, tak, nareszcie będzie można odsapnąć. Do tej pory nie mogę odnaleźć mojego kółka - zawołała wyścigówka. - Jak mam jeździć? Na trzech kołach? Nie da rady.
- Coś nas uwiera - westchnęły chórem klocki, ledwie wystając z wielkiego pudełka - Może to właśnie Twoje kółko? Mógłbyś je w końcu zabrać, a nie tylko narzekasz!
- Lubię dzieci. Lubię jak mnie biorą do swoich rączek i patrzą na mnie z zachwytem - dodał zajączek Kłapek. - Mają taki miły dotyk. Pamiętam, jak pierwszy raz trafiłem do przedszkola. Okropnie się bałem. Myślałem, że może dzieci mnie nie polubią. Ale tylko raz na mnie spojrzała i już wiedziałem, że wszystko będzie dobrze.
- A mnie Ania woziła w wózeczku - Rozmarzyła się Rozalka. - Zaraz po tym, gdy Krzyś mi rękę. A później Zosia próbowała ją wsadzić z powrotem, ale jej się nie udało.
A z tym kółkiem to też troszkę była moja wina. Niepotrzebnie najechałem na klocek. Kiedy dzieci mną się bawią, to wiem , że jestem potrzebny. A na dodatek, gdy Pawełek płakał, to Maciek dał mu mnie do zabawy. I od razu Pawełek się uspokoił. Fajnie jest, gdy wywołujemy u dzieci uśmiech na twarzach.
- I jak się nami dzielą - odezwał się z rogu sali tygrysek.
- Ja też wolę jeździć po torach, gdy słyszę dziecięce głosy - wyszeptała kolejka, zagwizdała przeciągle i pojechała dalej.
- Mam nadzieję, że te wakacje szybko miną i znów będziemy wesoło bawić się z dziećmi - odezwał się po chwili zastanowienia misio. - A może dostanę całkiem nowe ucho i będzie ładniejsze od tego? - powiedział i znowu pogłaskał się po głowie.
- Chciałbym, żeby było w kratkę!
- Na pewno dostaniesz nowe ucho. Pani Ewa potrafi tak pięknie szyć . Spójrz na mnie - powiedziała lalka Emilka i zerknęła na swoją nową koronkową sukieneczkę.
Będzie dobrze - zawołał pajacyk - Musimy uzbroić się w cierpliwość i zebrać siły oraz energię na cały przyszły rok. Zobaczycie, na pewno nie będziemy się nudzić od września.
- Na pewno - odpowiedziały chórem lalki i uszczęśliwione zasneły.
Misio i inne zabawki też poszli spać, śniąc o nadchodzących zabawach. Pajacyk po raz ostatni fiknął koziołka i usnął przytulny do zajączka.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w zamieszczone w załączniku
Rodzic zadaje pytania:
- Co przytrafiło się lalce Rozalce, misiów Łatkowi i wyścigówce podczas zabaw z dziećmi?
- Za jakimi przedszkolnymi zabawami i zabawkami będziecie tęsknić w czasie wakacyjnej przerwy?
Rozmowa na temat opowiadania
Rodzic zadaje pytania:
- Co przytrafiło się lalce Rozalce, misiów Łatkowi i wyścigówce podczas zabaw z dziećmi?
- Za jakimi przedszkolnymi zabawami i zabawkami będziecie tęsknić w czasie wakacyjnej przerwy?
Kochani rodzice i drogie dzieci tak oto dotarliśmy do celu przedszkolnej podróży. Rok ten obfitował w wiele ciekawych wydarzeń związanych z przedszkolem i Waszymi dziećmi. Ostatnie trzy miesiące przyniosły nam troszkę trudnych chwil,część obowiązków przedszkolnych spadła na Was drodzy rodzice ale ze zdjęć, które do nas wysyłaliście widziałyśmy że rozdzieliście sobie doskonale. Brawo dla Was rodzice i dzieci. Odpoczywajcie kochani przez wakacje. Życzymy Wam wszystkiego dobrego. Czekamy na Was we wrześniu. Pozdrawiamy Wychowawczynie Gwiazdeczek i Stokrotek