TEMATYKA: Moje podwórko
TEMAT: W piaskownicy
18.05.2020 poniedziałek
Witajcie Drodzy Rodzice i Kochane Przedszkolaki. Mamy nadzieję, że weekend upłynął Wam spokojnie. W tym tygodniu wyjdziemy na podwórko, oby tylko pogoda nam dopisała. Część zabaw można przeprowadzić na świeżym powietrzu. Zatem zaczynamy!
1. Na początek posłuchajcie piosenki:
https://www.youtube.com/watch?v=_fgm-kI1RNY
2. Pobawcie się w zabawę ruchową z wykorzystaniem zabawki. Spacerujcie po pokoju, trzymając ulubionego misia czy książeczkę nad głową, potem przed sobą, za sobą, obok siebie. Potem tak samo robicie w pozycji siedzącej. Rodzic mówi, gdzie ma być zabawka.
3. Porozmawiajcie z rodzicami na temat zachowania się w piaskownicy.
- Jak należy się bawić w piaskownicy?
- Jak należy zachowywać się w piaskownicy?
- Czego nie należy robić, jeżeli chcemy, by inni się z nami bawili?
- Czy przyjemniej się bawić samemu czy z kolegą?
4. Posłuchajcie opowiadania E. Pałasz „ Jak Wojtek szukał przyjaciela”
Pewien chłopczyk, Wojtuś, nie miał kolegów. Po prostu nie wiedział jak ich znaleźć. Co tu robić? Myślał, myślał, aż wymyślił. Podejdzie do chłopaka i z całej siły go uderzy. Chłopiec zobaczy, jaki Wojtuś jest silny, i się z nim zaprzyjaźni. Jak pomyślał, tak zrobił. Ale chłopiec się rozryczał, a potem Wojtek za karę dwa dni nie chodził na podwórko.
Wymyślił następny sposób. Podejdzie do chłopca i zabierze mu zabawkę. Chłopiec pomyśli, że Wojtuś też chce się bawić, i zostaną przyjaciółmi. Ale tamten chłopiec powiedział: „Nie przeszkadzaj” i chciał odebrać swoją koparkę. Ponieważ Wojtek nie chciał oddać, zaczęli się sypać piaskiem, a potem Wojtek nie oglądał telewizji przez dwa dni.
Wojtek wymyślił trzeci sposób. Weźmie swoją najładniejszą zabawkę, nowy samochód terenowy, jak prawdziwy, tylko mniejszy, i będzie się bawił. Tamten chłopiec też będzie chciał się pobawić i zostaną przyjaciółmi. No i szło całkiem dobrze, chłopiec szalał z dżipem po całej piaskownicy, ale Wojtek nagle się rozmyślił i zabrał swoją zabawkę. Tamten się obraził i zdzielił Wojtusia koparką. Wojtuś oddał, i tym razem nie jadł słodyczy przez dwa dni
I znowu Wojtuś nie miał przyjaciela. Nie to nie. Poszedł zjeżdżać na zjeżdżalni. Zjeżdża, aż tu mu coś wylądowało na głowie. Usłyszał głośny śmiech. To jakaś dziewczynka pędzi za nim i chce go prześcignąć. O nie ! Wojtek pierwszy dopadł drabinki, pierwszy się wspiął, pierwszy zjeżdża, ale ona nie czeka, tylko za nim.
I znowu ma ją na głowie.
Wojtek, niewiele myśląc, za nią i teraz on jej na głowę. A ta się śmieje, mało nie pęknie, i woła:
- Ale super! Jak się nazywasz? Bo ja Kalinka!
- A ja Wojtek! Kto pierwszy w piaskownicy?
- Ja!
- Nie, właśnie, że ja!
W piaskownicy razem budowali zamek, ale Kalinka potem zaczęła robić dołek i trochę się pokłócili, co większe: dołek czy zamek. Na szczęście tak się pchali, że zamek zrobił się całkiem malutki, a dołek zniknął, więc zaczęli się śmiać. No i jeszcze trochę sobie pobiegali naokoło wszystkich dzieci, wrzeszcząc wniebogłosy i trzeba było iść do domu. Szkoda.
Odtąd Wojtek bawił się z Kalinką. I do tego przestał szukać przyjaciela. Jak myślisz, dlaczego?
5. Porozmawiajcie na temat opowiadania:
- Jak Wojtuś szukał przyjaciela?
- Czy dobrze robił? Czy tak należy bawić się z innymi dziećmi?
- Jak poznał Kalinkę?
- Czy ona jest jego przyjacielem?
6. Spróbujcie dorysować po śladach drugą połowę rysunku wiaderka, łopatki, i foremki – jabłuszka (zał.1). Pokolorujcie starannie rysunki i wyślijcie zdjęcia do nas. Czekamy!
Ściskamy Was mocno!